retro

retro

poniedziałek, 7 października 2013

Sit Tibi Terra Levis

Jeśli nie przestanę pisać o ciuchach, przyklei mi się etykietka szafiarki ;)
Więc teraz może o książce - choć na smutno.
Rzuciło mi się w oczy, że zmarła Joanna Chmielewska...
Tyle razy płakałam ze śmiechu czytając jej kryminały, wracałam do wielu nie raz i nie dwa.
Nie chce się wierzyć, że ktoś tak pełen życia i humoru odszedł na zawsze :(
Ogromna strata i żal.

"... Chmielewska często podróżowała po świecie, choć z zasady nie latała samolotami ze względu na obowiązujący w nich zakaz palenia; nie czytała prasy, stroniła od internetu, prawie nie oglądała telewizji. Przez całe życie dbała o linię, a swoje przejścia opisała m.in. w "Książce poniekąd kucharskiej". Kochała konie, namiętnie grywała na wyścigach, nie stroniła od hazardu w kasynach całej Europy (...) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz